O mnie i mojej zeberce!

Tu coś o mnie i mojej zeberce - Leonie.
Zacznijmy od mojej zeberki, bo czemu nie?
Nazywa się Leon.
To samiec - można domyślić się po imieniu.
Posiadam go kilka dni, ale znam się na zeberkach, bo kiedyś miałam parkę.
Leon, zamiast rudo-pomarańczowych policzków, ma je czarne. Tak samo, jak kropki pod skrzydełkami :)
Nie jest płochliwy, bo tam, gdzie go kupiłam, często wypuszczali ptaki, aby sobie polatały.
Kiedy przywoziłam go do domu, śpiewał nawet w pudełku, co mnie zdziwiło.
Jak już wpuściłam go do klatki, polatał chwilę po niej, a potem znalazł picie i jedzenie.

Może teraz coś o mnie? Emh...
Jestem Ada.
Mam w uj dużo lat.
Interesuję się ptakami - co widać po tym blogu.
Mam w domu zwierzyniec... no może nie, ale zamiast zeberki mam też dwie świnki morskie - Tosię i Irysa.
*DALSZE FAKTY W BUDOWIE*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz